Bardzo polecam treningi z Panem Marcinem. Początkowo zaczynaliśmy od biegania, którego nie lubię ale założyłem się z mamą, że pokonam ją w biegu na 10 km. Udało mi się i to z czasem poniżej 55 minut. To prawdziwy sukces, gdyż wcześniej borykałem się z nadwagą a mój czas na tym dystansie to ponad 1 godzina i 20 minut. Jak już trochę schudłem pragnąłem zrealizować swój kolejny cel. Nauka salta w przód. Dwa miesiące wytężonej pracy i mogłem się pochwalić moim idealnym saltem. Ponieważ lubię różne aktywności fizyczne to jak każdy młody chłopak zapragnąłem nauczyć się walczyć. Pan trener był bardzo wymagający ale też wyrozumiały. Udało mi się wygrać kilka sparingów z dużo starszymi przeciwnikami. Teraz moim celem jest podniesienie 100 kg na klatę 🙂