fbpx

Kalistenika – czyli trening z pasją

Kalistenika

Street workout. Ghetto workout. Kalistenika.

Kalistenika – czyli trening z pasją

Artykuł napisany dla Blog Gin Lubuski

Po wycofaniu się z czynnego uprawiania sportu, szukałem czegoś, co dalej będzie mnie utrzymywało w doskonałej kondycji fizycznej, a jednocześnie dawało satysfakcję i dużą dawkę pozytywnych emocji. Nie szukałem daleko. Po prostu wróciłem do korzeni, zastępując trening sportów walki, ćwiczeniami gimnastycznymi. Dlatego w kilku słowach chciałbym przedstawić wam formę aktywności, która zawładnęła moim sercem i stała się nieodłącznym elementem mojego treningu. Przechodząc do meritum. Street workout, ghetto workout, kalistenika. Przypuszczam, że choć jedno z tych haseł obiło wam się o uszy. Natomiast tym z was, dla których, tak jak dla mnie, aktywność fizyczna jest wyznacznikiem stylu życia, są one doskonale znane i jestem przekonany, że nie mielibyście problemów, by za mnie rozwinąć temat.

Zacznę banalnie. Któż z nas w młodości nie wdrapywał się na drzewa, zwisał z trzepaka czy chodził po parkanach? Ba, nawet próbował wspiąć się po piorunochronie na dach pobliskiej szkoły? Dla nas, dzieciaków, to był właśnie trening na ulicy – street workout. Wtedy nawet nie przychodziło nam do głowy, że będzie miało to swoją nazwę. Liczba wymyków, podciągnięć oraz wspinań na drzewa czy parkany, a często i upadków była nie do zliczenia. Satysfakcja z aktywnie spędzonego dnia, rekompensowała pozdzierane kolana i łokcie. Obecnie panujący trend nazywania każdej możliwej aktywności fizycznej dotarł nawet w te obszary. To, co kiedyś było dla nas zabawą, dziś przyjęło formę najprawdziwszej rywalizacji sportowej. Powstała nowa dyscyplina sportowa. Rodem z placów zabaw i osiedlowych trzepaków jednak mająca swoje korzenie już w starożytności, gdzie określano ją mianem kalisteniki. Tak powstał street workout. Nazwa, która funkcjonuje w powszechnym użyciu dopiero od niedawna, bo od 2009 roku, a która obejmuje właśnie wykorzystanie zabudowy miejskiej do wykonywania ćwiczeń opartych na ciężarze własnego ciała. Pompki, pompki w staniu na rękach czy na poręczach, podciągnięcia, wagi przodem i tyłem oraz wiele innych ćwiczeń, które w ogromnej ilości czerpane są m.in. z gimnastyki sportowej, stają się coraz bardziej popularne na całym świecie. Wiek nie stanowi żadnej bariery. Street workout nabiera obecnie szerszego znaczenia i można by do niego zakwalifikować każdą aktywność, jaką możemy podjąć w parkach i na ulicach naszych miast. Street workout występuje zamiennie z określeniem ghetto workout. Ta druga nazwa przebiła się do świadomości wielu z nas dzięki filmom, wrzucanym na portal Youtube, gdzie na amerykańskich placach zabaw można było podpatrzeć techniki i ćwiczenia prezentowane przez czarnoskórą część obywateli USA.
Niezależnie od nazewnictwa sport ten (bo urósł on już do rangi sportu właśnie) staje się coraz bardziej popularny na całym świecie. Główne skupiska ludzi trenujących street workout to Stany Zjednoczone, a także kraje byłego Zawiązku Radzieckiego – Łotwa, Litwa, Rosja czy Ukraina. Sport ten został również doceniony w Polsce, o czym świadczy zwiększająca się liczba obiektów przystosowanych do treningu z wykorzystaniem masy własnego ciała.

Reasumując. Początki tej dyscypliny sięgają starożytności, gdzie była metodą kształtowania siły, stosowaną przez spartan oraz gladiatorów trenujących w ludus. Kalistenika była też podstawą wyszkolenia armii Bliskiego Wchodu, skąd po wojnach krzyżowych trafiła do Europy. Tu na naszym rodzimym gruncie wykorzystano ją m.in. do szkolenia rycerzy. W XIX wieku powstały pierwsze przyrządy do ćwiczeń – drążek i poręcze równoległe, które w dalszych dziesięcioleciach dały początek gimnastyce sportowej, a która w niebywały wręcz sposób rozwinęła ideę tego typu treningu. Zalety jakie płynął z uprawiania kalisteniki doceniają wszyscy, którzy choć raz zetknęli się z tą formą aktywności. Pozytywnie wpływa na zdrowie, przyczynia się do poprawy siły i kondycji fizycznej. Nie wymaga dużej przestrzeni i specjalistycznego sprzętu, a uprawiać ją można w każdym wieku. Jeżeli szukacie ciekawej alternatywy do ćwiczeń, polecam street workout, a może tak jak ja odnajdziecie w niej swoją pasję.

*Źródło: Blog GIN LUBUSKI

Chcesz dowiedzieć się więcej na temat treningu z własnym ciałem? Spróbować własnych sił w ćwiczeniach przeczących grawitacji? Zapraszam na wspólne treningi.

Pompka w staniu na rękach – NAUKA

Nauka stania na rękach na kółkach gimnastycznych – wpis wideo

Stanie na głowie – NAUKA

Podciąganie – nauka,doskonalenie

Wymyk – nauka wymyku

Stanie na rękach.